Huragan Gdańsk

TRENERZY:

ROBERT BANDROWSKI
- Trener z licencją PZPN UEFA B.
- Absolwent kursu organizowanego przez Akademię Mistrzostwa Sportowego we Wrocławiu i uzyskany
dyplom Instruktora Sportu o specjalizacji Piłka Nożna wydany przez Rektora AMS we Wrocławiu.
- Do okresu juniora starszego piłkarz SKS Bałtyk Gdynia. Pozycja na boisku: NAPASTNIK.
- Obecnie trener i współzałożyciel w Akademia Piłkarska Huragan Gdańsk, trener seniorek Lechii Gdańsk.
Kontuzja spowodowała przedwczesne zakończenie kariery sportowej.

ARTUR MACIOS

- Trener z licencją PZPN GRASSROOTS C.
- Absolwent kursu organizowanego przez Akademię Mistrzostwa Sportowego we Wrocławiu i uzyskany
dyplom Instruktora Sportu o specjalizacji Piłka Nożna wydany przez Rektora AMS we Wrocławiu.
- Do okresu seniora piłkarz SKS Bałtyk Gdynia oraz krótko w Gedania Gdańsk. Pozycja na boisku: POMOCNIK.
- Obecnie trener i współzałożyciel w Akademia Piłkarska Huragan Gdańsk.
Kontuzja spowodowała przedwczesne zakończenie kariery sportowej.

***

Nasze założenia w szkoleniu dzieci

Akademia Piłkarska HURAGAN Gdańsk powstała z myślą o chłopcach w wieku szkolnym, którzy chcą spędzać swój wolny czas na zajęciach z piłki nożnej i którzy chcą doskonalić się w tym zakresie.
Ponieważ nasza Akademia jest przede wszystkim ukierunkowana na aspekt sportowy, pod względem więc czysto piłkarskim, poza nauką przepisów gry w piłkę nożną czy rozwiązaniami taktycznymi (zależnie od wieku i poziomu sportowego), duży nacisk przez cały okres kształcenia będziemy kładli na naukę techniki użytkowej. W zawodowej piłce niestety u wielu piłkarzy pozostaje ona na dość niskim poziomie przez cały okres ich kariery sportowej, co jest wynikiem zaniechania tego typu ćwiczeń w dzieciństwie.
Przestarzały styl treningowy, spotykany niestety w niektórych szkółkach i teraz, powoduje znaczne przeciążenia młodych organizmów i zupełny brak zainteresowania ich regeneracją. Zdarza się także, że po latach treningów chłopcy ci mają problem ze zwykłą koordynacją, co wychodzi nawet na najprostszych ćwiczeniach na szkolnym W-Fie. Będziemy więc zwracać na to szczególną uwagę, a dzieci edukować na tyle, by same, choć w pewnym zakresie wiedziały, jak dbać o swoje zdrowie. Wszystko to w porozumieniu i przy współpracy z wykwalifikowaną kadrą (fizjoterapeuci i trener personalny - trening funkcjonalny).
Bardzo ważne jest by postrzegać szkolenie przez pryzmat przyszłości, a więc trzeba mieć na uwadze, iż każdy etap kształcenia (wiek) ma swoje prawa. Nie możemy oczekiwać sukcesów i wyników sportowych (wygrywania meczy) w bardzo młodym wieku, bo nie to jest ważne i szkolenie nie powinno iść w tą stronę. Na to przyjdzie czas w późniejszym etapie kariery zawodniczej. Etap ten jednak mogą osiągnąć ci, którzy będą mieli gruntowne przygotowanie do osiągania wyników, a ich organizm nie będzie przeciążony i podatny na kontuzje. Nasza wizja jest więc sprzeczna z trenowaniem, gdzie głównym założeniem będzie już teraz "nastawienie na wynik". Aby to osiągnąć treningi bywają wtedy zbyt często, zbyt intensywne i w końcu zbyt mało zróżnicowane, skupione na działaniach, które w krótkim okresie mają doprowadzić właśnie do owych zwycięstw. Dajmy młodym organizmom czas na przygotowanie się na duże obciążenia, skupmy się teraz na doskonaleniu koordynacji, techniki, szybkości, a to wszystko przy dobrej zabawie w grę w piłkę nożną. Założeniem każdej szkółki i klubu powinno być doprowadzenie zawodnika (zawodników) w przyszłości do grania na najwyższym poziomie, w profesjonalnym klubie, a nawet i reprezentacji kraju. Oczywiście każdy zawodnik, czy starszy czy młodszy chce zwyciężać na każdym etapie swojej "kariery" i to dobrze, gdyż to jest sens uprawiania sportu (oprócz zdrowotnego oczywiście). Niech więc dzieci w każdym meczu dążą do zwycięstwa! To jest bardzo dobre! Problem jednak  często leży u trenerów i rodziców. Ważne, by oni prawidłowo postrzegali mecze "przegrane" i odpowiednio motywowali swoich podopiecznych. Dla nas i zapewne dla wielu trenerów w rzeczywistości ważne jest to, co zawodnik pokazał w grze kontrolnej (meczu) w sytuacji stresującej (waga odpowiedzialności za reprezentowanie klubu, przy obecności widzów, sędziego, innych kolegów z drużyn przeciwnych itp.), czy zastosował on coś co było ćwiczone na treningu, czy podjął ryzyko trudnych zagrań, czy wybierał tylko najprostsze rozwiązania. To jest właśnie prawidłowy rozwój, kierunek szkolenia, taki mecz to papierek lakmusowy postępu zawodnika i ważny materiał do analizy, nad czym pracować w najbliższej przyszłości.
Chcemy w końcu, by nasi chłopcy tworzyli zgraną drużynę, by byli dumni z przynależności do klubu i utożsamiali się z nim, by nauczyli się odpowiedzialności, systematyczności, samodzielności i zrozumienia wagi koleżeństwa w drużynie, na boisku oraz poza nim. Jesteśmy przekonani, że tylko przy odpowiedniej atmosferze w klubie oraz nieodłącznej roli rodziców dzieci w tym projekcie, można coś fajnego zbudować.
Będziemy szkolić według nowoczesnych wzorców, nakreślonych przez UEFA.